Samotność a „Indeks Sieci Społecznych”
Tej jesieni ruszy pierwszy w Polsce Indeks Sieci Społecznych, pilotażowe badanie, Instytutu Humanites.
Ogólnopolski Indeks Więzi Społecznych poprzez badanie jakości, rozpiętości oraz rodzajów więzi międzyosobowych będzie mierzył poziom kapitału społecznego, który sprzyja budowaniu relacji i wzrostowi dobrostanu. Ekspertem merytorycznym badania w zakresie metodologii indeksu jest prof. dr hab. Barbara Fatyga, twórczyni Ośrodka Badań Młodzieży i Kierownik Katedry Metod Badania Kultury w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW.
ℹ️ Badanie odbędzie się w ramach największej w Polsce akcji wellbeingowej „HumanBE – Dwie Godziny dla Rodziny | dla Człowieka”, która powstała w odpowiedzi na kryzys samotności, rewolucję technologiczną (rozwój AI).
Partnerzy kampanii HumanBE:
Pozytywny wpływ społeczny i dane do raportów ESG
Udział w badaniu pozwoli pracodawcom raportować wyniki swoich organizacji przy spełnianiu wymogów unijnej dyrektywy ESG. Indeks pokaże w liczbach wpływ i jakość działań firm w obszarze budowania kultury pracy, jak również oddziaływanie polityki ESG na pracowników i ich rodziny oraz otoczenie społeczne firmy.
Samotność – czy rzeczywiście jest tak groźna, jak nam się wydaje?
Dane nie pozostawiają wątpliwości. Ludzkość przetrwała epidemię koronawirusa, ale czy przetrwa epidemię samotności? Ta druga jest subtelniejsza i bardziej rozciągnięta w czasie, ale nie mniej groźna. Stanowi też jeden z głównych powodów, dla którego jako Instytut Humanites postanowiliśmy powołać do życia ruch Dwie Godziny dla Rodziny | dla Człowieka #HumanBE. Na epidemię samotności nie ma szczepionki. Wszystko jest w naszych rękach.
Na pewno pamiętacie ten czas w 2020 roku, kiedy większość z nas z wypiekami na twarzy śledziła napływające dane o kolejnych zarażeniach i zgonach. To było traumatyzujące doświadczenie w skali globalnej. W tym samym czasie, a także wcześniej i później, aż do teraz, do wiadomości publicznej trafiały i wciąż trafiają dane na temat samotności i tego, co się z nią wiąże – depresji, rozpadu więzi, atomizacji społeczeństwa.
Dwie równoległe pandemie
Celowo przywołaliśmy nastroje z początku pandemii COVID-19. Ta globalna katastrofa nie tylko wygenerowała w nas lęk o zdrowie i życie nasze oraz naszych najbliższych, ale pogłębiła zjawisko, które obserwujemy od lat. Seria lockdownów, które zamknęły nas w domach i odseparowały od innych ludzi, upowszechnienie się pracy zdalnej i hybrydowej. Masowy wzrost kontaktów za pośrednictwem różnego rodzaju aplikacji, zamiast tych osobistych – nie było możliwości, żeby trend: rosnące zjawisko samotności, który obserwujemy od lat, nie święcił w tym czasie triumfów.
Oprócz lęku o życie i zdrowie nasze i naszych bliskich, drugim uczuciem, które dominowało w tym czasie, była samotność. Odebrano nam nie tylko codzienne spotkania przy kawie w pokoju socjalnym w biurze, nie tylko wspólne wypady do kina czy na imprezę, ale też tak potrzebne dla dobrego samopoczucia spotkania rodzinne. Na pewno znacie takie osoby albo sami do nich należycie, które Wielkanocy 2020 roku po raz pierwszy nie spędziły w domu swoich rodziców. Jednak epidemia samotności nie przyszła do nas wraz z koronawirusem. W Instytucie Humanites biliśmy na alarm na wiele lat przed tym, zanim zawitał do nas COVID-19. Społeczna kampania HumanBE, która powstała w 2012 roku, w odpowiedzi na potrzeby dzisiejszego świata, człowieka i globalne wyzwania: rozpad więzi, kryzys wspólnotowości – od początku miała za zadanie przeciwdziałać samotności. The World Economic Forum w raporcie z 2019 roku ostrzega przed samotnością jako zjawiskiem, które obok katastrofy klimatycznej stanowi jedno z największych zagrożeń dla ludzkości.
Samotna młodość, samotna starość
Skala problemu jest globalna. Z samotnością mierzy się np. Australia, co wyraźnie da się zauważyć w badaniu przeprowadzonym przez VicHealth, opublikowanym w marcu 2015 roku, czyli w czasie, kiedy w najśmielszych snach nie przypuszczaliśmy, że za kilka lat groźna epidemia oddzieli nas skutecznie od innych ludzi. Raport z tych badań nosi tytuł „The Young Australian Loneliness Survey” i dotyczy samotności bardzo młodych osób – mieszkańców Wiktorii w wieku od 12 do 25 lat. Już dziewięć lat temu australijscy nastolatkowie i młodzi dorośli uskarżali się na nieprzyjemne doznania psychiczne mające związek z samotnością. Co czwarta osoba zadeklarowała, że w ciągu ostatniego tygodnia czuła się samotna przez przynajmniej 3 dni. Co trzecia – że czuje się samotna 3 lub więcej razy każdego tygodnia. Im wyższy poziom samotności deklarowała dana osoba, tym bardziej wzrastało w jej przypadku ryzyko izolacji społecznej, depresji i stanów lękowych.
Samotność dzieci, nastolatków i młodych dorosłych jest obecnie zjawiskiem na tyle niepokojącym, że staje się głośne w debacie publicznej.
Wystarczy przywołać w tym miejscu dyskusję o zapaści psychiatrii dziecięcej w Polsce albo raport Komisji Europejskiej „Loneliness, health and adverse childhood experiences” z 2023 roku. Wynika z niego, że jeśli chodzi o rozwiązywanie tego problemu, Unia Europejska jest nieco opóźniona – w Japonii i w Wielkiej Brytanii powołano specjalny urząd ministra ds. samotności! Tymczasem, jeśli chodzi o europejskich młodych, z raportu KE wynika, co następuje – 36 proc. osób poniżej 30 roku życia czuje się samotnie przez większość czasu. Żebyśmy jednak nie sądzili, że problem ten ustępuje z wiekiem – z raportu „Samotność wśród osób 80+”, przygotowanego w 2023 roku przez Stowarzyszenie Mali Bracia Ubogich, wynika, że problem nie jest obcy także tej grupie wiekowej. 26 proc. przebadanych osób odczuwa osamotnienie.
Według przygotowanego przez Szlachetną Paczkę „Raportu o samotności. Pierwszy rok pandemii” z 2021 roku, w 2020 roku pierwszy raz od 20 lat liczba osób, które podjęły próbę samobójczą, przekroczyła 12 000. 43 proc. tych prób zakończyło się śmiercią. To najbardziej zatrważające dane, jakie możemy znaleźć w tym raporcie, jednak warto się też przyjrzeć innym – co 4 Polak odczuł w tym czasie pogorszenie nastroju i spadek energii. 17 proc. osób zmagało się z bezsennością. Obok ciąży problemy psychiczne były wtedy najczęstszą przyczyną zwolnień lekarskich, jednak tylko 18 proc. osób, które ich doświadczyło, zdecydowało zwrócić po pomoc do specjalisty.
Nasze samopoczucie a globalne trendy, rozwój technologii
Wspomniane analizy Komisji Europejskiej, także badania Instytutu Humanites pokazują, że samotność ma bezpośredni wpływ na samopoczucie i dobrostan ludzi oraz ich zdrowie psychiczne i fizyczne. Jakość i zadowolenie z życia z kolei wpływa na wykonywaną pracę: poczucie sensu, zaangażowanie, motywację i energię. Samotność, kryzys więzi, rozpad wspólnotowości – trendy, które trudno zatrzymać, wynikają z tempa życia, algorytmizacji, przemian społecznych, geopolitycznych i transformacji technologicznej. Transformacja, a nawet, można powiedzieć, rewolucja technologiczna to już dzisiaj jest nasza rzeczywistość. Wystarczy spojrzeć na najbardziej efektowny przykład, jakim jest rozwój sztucznej inteligencji, wkraczającej przebojem we wszystkie branże biznesu i aspekty życia ludzkiego. To duże wyzwanie dla gospodarek, systemów legislacyjnych, biznesu i jednostek ludzkich.
Czy technologia rzeczywiście nam sprzyja?
Wnioski z omówionych wyżej badań robią się jeszcze bardziej niepokojące, kiedy nałożymy na nie aspekt technologiczny. Technologie w założeniu mają ułatwiać ludziom życie, a w praktyce – pogłębiają ich samotność. Narzędzia takie jak Skype, Zoom czy Slack ułatwiły liderom biznesu organizację pracy i dały możliwość kontaktu w czasie rzeczywistym z partnerami znajdującymi się po drugiej części globu. Jednocześnie sprawiły, że straciliśmy pretekst, aby mieć ze sobą kontakt twarzą w twarz. To wielka strata – z takiego kontaktu rodziły się niegdyś nie tylko genialne pomysły, ale też poczucie, że tworzymy coś razem.
Zofia Dzik na łamach Magazynu Ośrodka THINK TANK podsumowała korelację miedzy zjawiskiem samotności a postępem technologicznym
„Rozwój nowych technologii wpływa na wzrost alienacji społecznej oraz skłania ludzi do zaspokajania naturalnej potrzeby bliskości w świecie wirtualnym, co ma dalsze negatywne skutki w postaci rosnącego poczucia samotności. Od czasu pandemii rośnie liczba wirtualnych towarzyszy napędzanych sztuczną inteligencją. Liberty Vittert, profesor w dziedzinie data science w Olin Business School twierdzi na podstawie badań, iż dostępność „przyjaciółek AI” pogłębia samotność mężczyzn. Dynamiczny rozwój AI w powiązaniu z rozwojem wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości idzie w kierunku substytuowania relacji w świecie wirtualnym z wykorzystaniem avatarowych digital twinns. Prognozuje się, że zjawisko to będzie nabierać tempa w związku z rozwojem metaversum.”
Populizm i radykalizacja
Według raportu przygotowanego w 2022 roku przez Instytut Pokolenia, zatytułowanego „Poczucie samotności wśród dorosłych Polaków”, 54 proc. z nas odczuwa ją na poziomie przekraczającym średnią dla populacji. W Polsce szczególnie narażeni na negatywne skutki tego stanu rzeczy są mężczyźni poniżej 34 roku życia, niebędący w związku, nieposiadający dzieci, bezrobotni. Z tej grupy rekrutują się osoby skłonne zaufać populistycznym hasłom. W tym kontekście przestaje dziwić radykalne ruchy społeczne i odradzający się nacjonalizm.
Ekonomiczne skutki zjawiska samotności:
Samotność wpływa negatywnie nie tylko na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne czy poczucie sensu w życiu i w pracy, ale jest także przyczyną kosztów, które muszą ponieść firmy lub całe gospodarki. Według „The Global Risks Report 2019 World Economic Forum” globalny wpływ gospodarczy zaburzeń psychicznych w 2010 roku wyniósł 2,5 biliona dolarów. Koszty osamotnienia w miejscu pracy dla Pracodawców w UK to blisko 800 milionów funtów rocznie (za profesor Noreena Hertz – „Stulecie samotnych. Jak odzyskać utracone więzi”).
Dla liderów biznesowych pojawiło się wiele nowych zadań, związanych z faktem, że również światowi decydenci, m.in. w strukturach unijnych, dostrzegają ww. zjawiska i chcą im przeciwdziałać. Wyzwania te związane są ze zrównoważonym rozwojem, kryzysem klimatycznym i regulacjami ESG.
Globalny Ruch na rzecz Bliskości #HumanBE
W Instytucie Humanites – Człowiek i Technologia zdajemy sobie sprawę, że uczucie samotności, które rodzi się w jednym, nieszczęśliwym ludzkim sercu, może być groźne dla całego świata. Powołując w 2012 roku ruch Dwie Godziny dla Rodziny | dla Człowieka, zanim jeszcze autorytety zaczęły wypowiadać się o światowej epidemii samotności – mieliśmy przed oczyma kilka celów: przeciwdziałanie rozpadowi więzi i zjawisku samotności a także troskę o samopoczucie i zdrowie psychiczne.
Tą pierwszą akcją wellbeing dla polskich Pracodawców, chcieliśmy odpowiedzieć na trendy globalne i potrzeby biznesu oraz społeczne. Zainicjowaliśmy dyskusję na temat rosnącego zjawiska samotności i kryzysu więzi.
Wskazaliśmy, że samotność jest przyczyną wielu chorób, pogarszającego się samopoczucia, depresji, braku poczucia sensu i wpływu. Samotność wpływa także negatywnie na obszar komunikacji między ludźmi, a przez to: na umiejętność współpracy, która w biznesie przekłada się na jakość pracy, tempo realizacji zadań i projektów. Samotność to groźne zjawisko nie tylko dla jednostek, ale dla całych populacji i gospodarki.
Wierzymy, że każda wielka zmiana zaczyna się od przewrócenia jednej kostki domina i właśnie tego dokonaliśmy tę ponad dekadę temu. Dziś w naszej akcji biorą udział tysiące pracodawców, zarówno z małych firm, instytucji, jak i korporacji z całego świata. Miliony ludzi stają się częścią Wielkiej Społecznej Zmiany kultury pracy i stylu życia.
Zapraszając do akcji #2h4family #HumanBE Pracodawców postawiliśmy na uświadamianie i edukację: jak istotne są relacje międzyludzkie – jakościowe, międzypokoleniowe, oparte o dobrą rozmowę i/lub wspólną pasję. Podnieśliśmy kwestię tego, że bez nich nie poradzi sobie ani jednostka, ani społeczeństwo, ani biznes. Tylko wspólny wysiłek na rzecz formowania świadomego, szczęśliwego, otwartego poznawczo, proaktywnego i wrażliwego społecznie człowieka pomoże nam zatrzymać niepokojące, globalne trendy, takie jak samotność.
Wielka Społeczna Zmiana kultury pracy i stylu życia!
Poprzez firmy, które wspierają role społeczne i rodzinne pracowników, kampania ma wymiar społeczny, bo co czwarta pracująca osoba w Polsce bierze udział w akcji #2h4family #2h4human. Kampania wpływa pozytywnie na zdrowie psychiczne i emocjonalne tych osób. A zainicjowana przez nas mikro-zmiana daje makro-efekt.
Instytut Humanites od kilkunastu lat uważnie śledzi trendy gospodarcze, technologiczne i społeczne, aby odpowiedzialnie i profesjonalnie wspierać rynek w rozwoju innowacyjnej gospodarki, dbając o zachowanie podmiotowości człowieka. Filozofia działania Zofii Dzik, Prezes Instytutu Humanites – systemowego podejścia do ekosystemu, w którym żyje i pracuje człowiek zyskuje coraz większe docenienie, czego dowodem jest rozwój projektów realizowanych przez Humanites w przestrzeni #Spójnego Przywództwa, kluczowych kompetencji przyszłości, systemowego podejścia do zrównoważonego rozwoju (#ESG), dobrostanu człowieka i odpowiedzialnego rozwoju technologii.
Celem Instytutu Humanites jest człowiek: świadomy, wewnątrzsterowny, proaktywny, krytyczny, ciekawy świata i ludzi, wytrwały i społecznie wrażliwy. Interesuje nas, dokąd zmierzamy jako społeczeństwo i na jakich fundamentach chcemy je budować. Dlatego proponujemy systemowe rozwiązania i projekty w różnych obszarach ekosystemu społecznego, w którym człowiek rodzi się, uczy, rozwija, pracuje, spędza czas wolny. Uważamy, że biznes jest nieocenioną siłą wpływu społecznego, dlatego do projektów angażujemy firmy. Poprzez wpływ na transformację społeczną w dobie rewolucji technologicznej chcemy budować dojrzałe, innowacyjne społeczeństwo obywatelskie.
ESG i zrównoważony rozwój
W związku ze zmianami legislacyjnymi, wkrótce kolejne polskie spółki będą miały obowiązek raportowania działań w obszarze ESG, a na środkowy komponent „S” (social) odpowiada właśnie akcja Humanites.
Poznaj inne nasze projekty, z którymi zadbasz o Twoją politykę ESG.
Dołącz do naszych Partnerów!
Skontaktuj się z nami:
katarzyna.lorenz(at)humanites.pl